Dlaczego człowiek mogąc dać z siebie
Tylko zaledwie 100%
Robi wszystko by osiągnąć 500?
Przekroczona zostaje rutyna,
która i tak jest nieosiągalna.
Staramy się patrzeć w przód
Nie zwracając uwagi na teraźniejszość
Nie myśląc o tym co jest
Zastanawiamy się nad tym co będzie
Tkwiąc już w przyszłości
Przypominamy sobie o codzienności
I tylko dusi nas żal
Bo nie zrobiliśmy czegoś
Co byliśmy w stanie zrobić
A teraz jest za późno
Poszukujemy skrzydeł
mimo że i tak nie potrafimy latać
Pragniemy wzbić się ku górze
Choć nie wiemy co tam na nas czeka
Chcemy spróbować nieba
Nie poznając smaku ziemi
Dobrze o tym wiedząc
Chcemy stworzyć nową rzeczywistość
Nowe zasady
I nowe jutro
Nie uświadamiając sobie
Jak wiele mamy
Zabija nas zazdrość
I pragnienie
Bo chcemy więcej
Nie zwracając uwagi na to
Jak wiele mamy
„Przyjaciele moi i przyjaciółki!Nie odkładajcie na później ani piosenek, ani egzaminów, ani dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości.Nie mówcie jej "przyjdź jutro, przyjdź pojutrze, dziś nie mam dla ciebie czasu". Bo może się zdarzyć, że otworzysz drzwi, a tam stoi zziębnięta staruszka i mówi "Przepraszam, musiałam pomylić adres..." I pstryk, iskierka gaśnie.”
sobota, 16 listopada 2013
sobota, 9 listopada 2013
A co jeśli...?
A co jeśli.....
Śmierci nie ma?
A jest za to przepaść.
I czarna otchłań.
Dziura niekończących się możliwości
Bez żadnego dna
Ocean wykwintnych wspomnień,
który nie ma końca
A co jeśli....
Już stamtąd nigdy nie wyjdziemy?
Będą setki możliwości,
ale człowiek będzie zbyt głupi aby na nie wpaść.
Opętani przez ciemność
Pochłonięci przez otchłań
Pozostawieni sobie samym.
Nie dasz rady!
Człowiek to słabeusz.
Poddasz się!
Bo tak po prostu zabraknie ci sił.
Spłynie ostatnia kropla nadziei
Ten ostatni płomyk światła zgaśnie
BENC!!!
I znikniesz.
Bezpowrotnie!
Śmierci nie ma?
A jest za to przepaść.
I czarna otchłań.
Dziura niekończących się możliwości
Bez żadnego dna
Ocean wykwintnych wspomnień,
który nie ma końca
A co jeśli....
Już stamtąd nigdy nie wyjdziemy?
Będą setki możliwości,
ale człowiek będzie zbyt głupi aby na nie wpaść.
Opętani przez ciemność
Pochłonięci przez otchłań
Pozostawieni sobie samym.
Nie dasz rady!
Człowiek to słabeusz.
Poddasz się!
Bo tak po prostu zabraknie ci sił.
Spłynie ostatnia kropla nadziei
Ten ostatni płomyk światła zgaśnie
BENC!!!
I znikniesz.
Bezpowrotnie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)