„Przyjaciele moi i przyjaciółki!Nie odkładajcie na później ani piosenek, ani egzaminów, ani dentysty, a przede wszystkim nie odkładajcie na później miłości.Nie mówcie jej "przyjdź jutro, przyjdź pojutrze, dziś nie mam dla ciebie czasu". Bo może się zdarzyć, że otworzysz drzwi, a tam stoi zziębnięta staruszka i mówi "Przepraszam, musiałam pomylić adres..." I pstryk, iskierka gaśnie.”

poniedziałek, 7 października 2013

Bogactwo

Drzwi się otwierają
Podłoga ładnie błyszczy
Szeroki korytarz
Dookoła pełno drzwi
Na środku- recepcja
To tam się wszystko zaczyna...

Z jednych drzwi słychać płacz dziecka
Z drugich wychodzi kobieta z niemowlęciem
    Na wózku przyjeżdża chłopiec
    Ma około siedmiu lat
    Okazuje się
          że nie ma nóg
   Mimo to na twarzy jest uśmiech
Nie może chodzić
   a mimo to
               jest uśmiechnięty
Cieszy się!
    Z czego?
Przecież nigdy nie stanie na własnych nogach
Ale przecież żyje
Jest szczęśliwy
  Nie może chodzić
Ale mówi, słyszy i widzi
Przecież to tak wiele
  Jest bogaczem
I ON chyba to rozumie

Przychodzi dziewczyna
Z mamą i ciocią
A może to wcale nie jest mama
Może wcale nie ciocia
ONA się stara
        stawia krok za krokiem
"Mama" ją trzyma
Przecież sama nie dałaby rady
  Może to zanik mięśni
  Może coś innego
Ręce też nie służą ciału
 Co by to nie było
       Nazywa się
   CHOROBA

Ale dziewczyna się nie poddaje
na jej twarzy także jest uśmiech
Walczy
  Wszyscy walczą
Mają mniej niż większość
Ale jednak ciągle bardzo wiele
Są szczęśliwi
Potrafią być szczęśliwymi

Tak wielu tego nie potrafi
 Choć mogą chodzić
                    mówić
                    słyszeć
                    widzieć
Nie zdają sobie sprawy
                  jaki mają w sobie skarb
Są bardzo bogaci
A wciąż chcą więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz