Tak mi się zebrało na wspominki i otworzyłam stare gazetki "Meritum", w których to jeszcze byłam zaangażowana. No i znalazłam swoje felietony :)
Po
powrocie z ferii gimnazjaliści mieli powód do radości. Rada rodziców zakupiła
szafki. Na każdego ucznia gimnazjum przypada jedna szafka. Sprawa fajna. Jest
gdzie zostawić książki, nie trzeba codziennie tyle nosić na plecach. Tak,
wszystko byłoby dobrze gdyby nie kompromitujące zachowanie niektórych nastolatków.
Niektórzy nie dojrzeli jeszcze, aby mieć własny kluczyk i szafkę do niego
pasującą. Sorry, ale nastolatek sprawdzający, czy jego kluczyk pasuje do innej
szafki zachowuje się idiotycznie. Co chce niby tym osiągnąć? Jak można wziąć
swój kluczyk i wkładać do każdej szafki ze świadomością, że może jednak się otworzy.
A choćby się otworzyło? To co, kolejny głupi żarcik w cyklu wywalić wszystko na
ziemię? Popis przed kumplami? Że co, że niby walczy o dobą pozycję w grupie?
Głupota. W tym wieku każdy powinien kontrolować, co robi. Tak mi się bynajmniej
wydaje. Mnie jakoś nie ciągnie do tego, żeby swój kluczyk wkładać do każdej
szafki po kolei, bo i tak nic tym nie osiągnę. Ale niektórzy gimnazjalni ,,geniusze’’
robią to z taką precyzją, że brakuje słów, gdy się na to patrzy. Idzie to mniej
więcej tak: typek wkłada kluczyk do wybranej dziurki na odpowiednią wysokość
klucza, następnie najdelikatniej z największą precyzją okręca w prawo. Udało
się! Super! Jaka to musi być frajda, gdy się otworzy inną szafkę. Brawa i
gratulacje. Przecież właśnie przed sekundą włamał się do czyjejś własności.
Włam w biały dzień…. Jednym słowem IDIOTYZM! Inaczej chyba tego nie można
nazwać. Zamiast cieszyć się, że w końcu doczekaliśmy się szafek i korzystać z
wygody, są tacy, którzy każdą nowość muszą użyć po swojemu. Co niektórzy do
cywilizacji mają jeszcze daleką drogę. Wstyd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz